2010/11/12

Jedenastego

Obiecałem sobie nie ruszać więcej tematów politycznych. Ale mam coś do powiedzenia jednak. I napiszę to póki temat świeży.

Wczoraj świętowaliśmy niepodległość. W stolicy (podobnie jak w innych miastach) odbył się z tej okazji szereg różnych uroczystości. Był bieg (nie pobiegłem), parady, przemówienia oraz różnorakie marsze i manifestacje. W tym ta najgłośniejsza - marsz ONR-u oraz kontrmarsz tzw. antyfaszystów.

Jest mi daleko poglądami zarówno do przesadnie prawicowych klimatów wszechpolaków, jak i chorych środowisk lewicujących (mimo, że jako takie poglądy lewicowe są mi czasem bliskie). Ale to, co działo się wczoraj w centrum miasta, i to co działo się przez cały ubiegły tydzień na łamach gazeta peel, to się w pale nie mieści.


Zdziczałe hordy ciot, lewaków oraz aspirujących do miana wykształciuchów studenciaków podążających niczym lemmingi za zakłamanymi hasłami wyżej wspomnianego koszernego portalu, ludzie spod znaku różowego penisa i czerwonej szmaty biegali z obłędem w oczach prowokując zamieszki. Organizatorem tego cyrku był Seweryn Blumsztajn (jakież patriotyczne nazwisko), naczelny stołecznego wydania GW, która to gazetka bez napletka wyłożyła kasę na zakup tysięcy gwizdków, które rozdano rozjuszonym manifestantom. Uruchomiono także specjalną stronę na, a jakże, pejsbuku, żeby każdy wiedział gdzie, kiedy i w imię czego ma protestować.

Reporterzy TVN24 z wypiekami na gębie relacjonowali  przebieg tego marszu, używając przy tym słowa antyfaszyści w każdej możliwej deklinacji. Żeby biedny widz nie miał wątpliwości: każdy kto świętuje niepodległość, jest dumny z bycia Polakiem, i chwali się biało-czerwoną flagą - jest faszystą. I neonazistą. I ciemnym antypostępowcem. W domyśle zapewne również antysemitą. Jeśli Wy drodzy czytelnicy, jesteście w związku heteroseksualnym, śmiecie nie wstydzić się swojej narodowości, a nie daj Bóg zdarza się wam wejść raz do roku do kościoła, to też jesteście już FASZYSTAMI. 

Na koniec, po raz kolejny już, chciałbym wyrazić nadzieję, że większość z Was używa mózgu i potrafi filtrować to, co trafia do nas z (chyba) zawsze zależnych od kogoś mediów.

3 komentarze:

  1. mądry tekst, mnóstwo racji, aczkolwiek trochę chyba za radykalnie

    OdpowiedzUsuń
  2. Cóż, pewnie masz rację. Ale przecież nie byłbym sobą gdybym napisał łagodniej. Czasem trzeba problem wyolbrzymić, żeby został zauważony.

    OdpowiedzUsuń
  3. antysemita i impotent

    OdpowiedzUsuń