2010/07/23

I tak


Yyyyyy...
Lato w pełni. Temperatury iście niepolskie, woda na młyn ekoterrorystów. W mieszkaniu nierzadko cieplej niż za oknem, nagle się okazało że wszędzie mamy podgrzewaną podłogę :) Skóra się lepi, powietrze można ciąć nożem. Nie bardzo to sprzyja pisaniu bloga. Nie ukrywam, że brak interakcji ze strony czytających też nie wpływa pozytywnie na częstotliwość pisania ;] w każdym razie motywacja chwilami sięga poziomu polskiej polityki zagranicznej.

A przychodzą mi co rusz do głowy kolejne pomysły obśmiania tutaj niektórych zjawisk społecznych i kulturowych. Mam też trochę fotoobrazków - z pokazu mody, z parady cioteksów oraz innych mniej czy bardziej ciekawych okazji. Trzeba tylko wybrać zdjęcia, przepuścić przez fotoszopika i napisać parę słów. Sklejanie jednego posta trwa w moim przypadku od 30 do 60 minut. Przykro jak tyle energii trafia w pustkę internetowego eteru. Dlatego tak rzadko.

2 komentarze:

  1. Goraco jest, ale jak sam slusznie zauwazyles zupelnie niedawno nabrales praw do noszenia siateczkowej koszulki bez rekawow.
    To powinno pomoc w upalne dni :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Siateczkowego podkoszulka niestety nigdy nie miałem, ale tak poza tym to przecież szczyt wygody :)

    Skoro już pojawił się komentarz, to nie ma siły - będę musiał przygotować te zdjęcia do następnego posta :)

    OdpowiedzUsuń