2010/04/07

Mesko


Jeden z głównych pracodawców w moim uroczym rodzinnym mieście od wielu już lat boryka się z kłopotami finansowymi, fundując jednocześnie mieszkańcom cios w plecy w postaci masowych zwolnień.

Teren Zakładów Metalowych, o których mowa, jest olbrzymi. Jakieś dwa lata temu z powodu wyprzedaży części majątku zakładów, jedną z wewnętrznych ulic przekształcono w publiczną, dostępną dla wszystkich. Ja dopiero kilka dni temu przekonałem się jak wygląda tamtejszy krajobraz. Parę hektarów opuszczonych i zdewastowanych hal fabrycznych. Nędza i rozpacz, ale jednocześnie genialny plener do fotografii, zabawy w chowanego, gry w paintballa czy turbogolfa, a także idealne miejsce na spacer emo-dzieciaków lub na dyskretne morderstwo czy gwałt :-)

5 komentarzy:

  1. fajne foty. oddają dużą część klimatu na zakładach. i ten motyw ostatniej pracownicy ostentacyjnie wychodzącej przez bramę bez wrót... Aż się w głowie nie mieści, że jeszcze nie tak dawno te wszystkie miejsca tętniły i życiem i ...powiedzmy, że była to praca. Ile tam nakradziono gwoździ, kleju, opasek elastycznych , ile wypito spirytusu technicznego, ile pracownic straciło dziewictwo w zakładowych szatniach i magazynach. Eh, łezka się w oku kręci...

    OdpowiedzUsuń
  2. Czyżbyś brał udział w jednej z tych romantycznych defloracji po spirytusie technicznym? ;)

    Ja te klimaty znam wyłącznie z opowieści zasłyszanych "z trzeciej ręki". Obecnie cały ten teren jest dość przerażający. Ciekawe jak wyglądają inne, wciąż działające budynki zakładowe..

    OdpowiedzUsuń
  3. o defloracjach w moim przypadku nie mogło być mowy gdyż średnia wieku osobników pracujących wynosiła ok 43 lat. Chociaż cuda się zdarzają. Ale imprezy ze spirytusem technicznym ... i herbatą z fusami - bezcenne. Budynki działające wyglądają normalnie. Nie są nowoczesne - wiadomo ale robią robotę. Najfajniejsze byłoby gdybyś się dowiedział do czego tak naprawdę służyła dziura nad którą teraz akurat stoisz. Kawał historii naprawdę.

    OdpowiedzUsuń
  4. dziura? gdzie ja stoję nad jakąś dziurą? na tych zdjęciach?
    noo, śmiało opowiadaj skoro już podjąłeś temat, bo pewnie nie tylko ja jestem ciekaw. a ja w tym czasie rozpalę ognisko i przygotuję kiełbaski, żeby był klimat do opowieści ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. "a ja w tym czasie rozpalę ognisko i przygotuję kiełbaski, żeby był klimat do opowieści ;)"

    a ja przyniosę spirytus techniczny

    OdpowiedzUsuń