2009/06/22
WRC racing
Sébastien Loeb i Dani Sordo na Karowej. Ten drugi jakby lepiej się przykładał. Jedna z lepszych miejscówek na całej trasie, aż czuć było w zębach drobinki spalonej gumy. Szacuneczek i szczere, bezpretensjonalne ŁAŁ!
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Wszystko fajnie, tylko dlaczego kawałki gumy miałam na uszach?
OdpowiedzUsuńJedyne co mi przychodzi do głowy, to że masz odstające uszy. Mnie dla odmiany guma osiadała na brzuchu. Nie mam pojęcia dlaczego :]
OdpowiedzUsuń